Msza św. „polowa"

Ze względu na trwające  prace w kościele Msza św. w niedzielę 30 lipca musiała być odprawiona poza kościołem. Msze św. o godz. 8.00 i 9.30 zostały odprawione na placu przed klasztorem. Było bardzo silne słońce i wysoka temperatura. W pewnym momencie o. Marian Krakowski postawił pytanie: „A może moglibyśmy przenieść Mszę św. na tyły klasztoru do ogrodu, gdzie mamy trochę cienia?”. Pobiegliśmy sprawdzić: rzeczywiście z tyłu klasztoru mamy cień. Do kolejnej Mszy św. zostało 10 minut czasu. Zapadła szybka decyzja: „Przenosimy”. Ci, którzy już przybyli na Mszę św., chwycili krzesła i błyskawicznie przenieśli się na nowe miejsce. Służba ołtarza w mgnieniu oka przeniosła ołtarz oraz inne potrzebne przedmioty. I... Msza św. rozpoczęła się z 2-minutowym opóźnieniem.

Na zakończenie Mszy św. zgromadzeni oklaskami podziękowali o. Marianowi za podjętą inicjatywę. Dzięki jego szybkiej akcji wszyscy przeżyli Mszę św. w cieniu. Szkoda, że nikt wcześniej nie podsunął tego pomysłu...